sobota, 9 listopada 2013

Love_Forever cz.4

***Justyna***
-Ej !!! Justyna !! Wstawaj, dojechaliśmy- usłyszałam głos Tomka. W tej chwili wybudziłam się ze snu. Czyli jednak go nie pocałowałam ... jak dobrze. To był tylko sen. Tak strasznie się cieszę. Jak coś takiego mogło mi się przyśnić ? Sama już nie wiem. Te sny są co raz dziwniejsze.
-Co się tak zamyśliłaś ?- zapytał Tomson. 
-Przepraszam, że usnęłam- zawstydziłam się troszkę. Wychodzę na koleżeńskie spotkanie i w drodze powrotnej sobie zasypiam. Genialne !
-Przepraszam, jakoś tak spać mi się zachciało- głupio mi się zrobiło- dzięki za odwiezienie, pa !- odpowiedział mi i wyszłam.
W domu czekał już na mnie Michał.
-Cześć- podeszłam do niego i dałam buziaka w policzek.
-Hej, możesz mi wyjaśnić gdzie byłaś ?!? Dzwonię do ciebie chyba z dwadzieścia razy i nic !
-No przepraszam, byłam na spotkaniu i nie słyszałam.
-Aha, a możesz mi chociaż wyjaśnić z kim było to spotkanie ?!?
-No ... - trochę się zawahałam czy mówić, że byłam z Tomkiem, ale jednak, przecież to było tylko koleżeńskie spotkanie- byłam z Tomsonem.
-Tomsonem ?!?
-Tak, a co ?
-No bo to trochę dziwne, przecież nie mogliście grać w koszykówkę
-Bo nie byliśmy na boisku.
-To gdzie ?!?
-W kinie 
-W kinie ?!? Umawiasz się z nim pod moją nieobecność ?!?
-Oj tam, Michał. Przecież nudziło mi się, więc poszłam. Zwykłe spotkanie, nic więcej, a co ? Zazdrosny jesteś ?- zaczęłam się do niego przybliżać i całować
-Bardzo- pocałunki cały czas trwały. (Wiadomo co dalej było. xxd Wiem, że wasza wyobraźnia jest w stanie to sobie wyobrazić hehe xd)

***Rano***
Obudził mnie jakichś hałas z kuchni. Wybiegłam od razu tam. Moim oczom ukazał się leżący na podłodze  w samych bokserkach Michał, pobrudzony prawdopodobnie jakimiś kanapkami. To był naprawdę śmieszny widok. Wypadłam w niepohamowany napad śmiechu. Pomogłam mu wstać. Chłopak poszedł się umyć i przy okazji ubrać, a ja zajęłam się sprzątaniem kuchni.
Wrócił już "normalny", zrobiliśmy razem śniadanko i je zjedliśmy.
Następnie zadzwoniłam do dziewczyn i poprosiłam o wyjście na zakupy. Tak dawno ich nie rozbiłam, że po prostu musiałam sobie coś nowego kupić. Oczywiście się zgodziły.
Uszykowałam się na spotkanie i wyszłam.
-Hej dziewczyny- przywitałyśmy się ze sobą- co tam ?- od razu zadała standardowe pytanie Magda.
-Nie uwierzycie kogo ostatnio poznałam- od razu zaczęłam
-No kogo ?
-Zaraz wam opowiem, ale może pójdziemy do tej kawiarenki na kawkę i jakieś ciacho, co ?- zaproponowałam
-Spoko- zgodziły się
-Więc ... poznałam ostatnio Tomsona. Tego wokalistę zespołu Afromental. Na początku spotkaliśmy się na boisku, nie wiedziałam, że to z nim gram, ale potem do nas do domu przyszedł i się okazało, że to naprawdę on. Nawet mam jego numer ! I jeszcze na zakończenie tej mojej historyjki zaprosił mnie do kina. Na szczęście ja mogłam wybrać film.- opowiedziałam im całą historię, tylko z większymi szczegółami.
-Dobra ! Mam pomysł, a zarazem propozycję !- wybuchła entuzjazmem Julka
-O nie ! Jak ona wpadła na coś to trzeba się nieźle bać ! Ona może nas nawet pozabijać i mówię to całkiem serio- zaśmiała się Madzia
-No więc... zrobimy sobie dzisiaj u mnie taki wieczorek i zaprosimy Tomsona ! Bo ja go chętnie poznam !- przedstawiła nam swoją propozycję Jula
-Ja jestem za!- poparła ją Madziula. Nie wiedziałam czy mam się na to godzić. W mojej głowie bardzo różne myśli się przeplatały. Powiedzieć o tym Michałowi, czy lepiej nie ? A jeśli potem się sam dowie ? Ale od kogo ? Nie wiedziałam co robić, ale jednak dziewczyny były na tyle przekonujące, że im uległam. Ruszyłyśmy na dalsze zakupy. Kupiłam sobie taki zestaw:

Dziewczyny też sobie różne ubranka pokupowały. Gdy wróciłam do domu to była już 16:00. Postanowiłam zadzwonić do Tomka.
-Halo ?- usłyszałam jego głos
-Cześć. Robisz dzisiaj wieczorem może coś ważnego ? Bo moje przyjaciółki chciały cię strasznie poznać,  a tak się składa, że akurat dzisiaj mamy się spotkać w domu u jednej  z nich. Miał byś ochotę ?
-Pewnie. Akurat dzisiaj nie robię nic ważnego.
-To fajnie, mogłabym się  z tobą zabrać ? Razem byśmy pojechali, ok ?
-Jasne, o której przyjechać ?
-O 18:00, ok ?
-Spoko, do zobaczenia
-Pa- zakończyliśmy rozmowę po czym poinformowałam dziewczyny, że ich wyczekiwany gość zjawi się.
Zaczęłam się szykować do spotkania. Założyłam dzisiaj kupione rzeczy. Włosy związałam w luźnego koka i zrobiłam jasny makijaż. Punktualnie o osiemnastej zjawił się Tomson.
-Cześć- przywitałam się, wsiadając do auta- przepraszam jeśli zawracam ci głowę, ale dziewczyny tak na mnie nalegały, że nie potrafiłam odmówić.
-Nic się nie stało. Chętnie poznam twoje koleżanki. To dla mnie czysta przyjemność. A tak w ogóle to dziękuję ci za wczorajszy dzień. Bardzo przyjemnie go spędziłem.
-Ja też dziękuję, teraz będziesz musiał skręcić w lewo  tam będzie kamienica w której mieszka Julka.
-Aha, a ile jest tych dziewczyn
-2
-To dobrze, myślałem, że więcej- dojechaliśmy. Zadzwoniłam domofonem po czym zostaliśmy wpuszczeni do środka.
-Siemka, no to to jest Tomek, a to Julka i Magda- pokazałam na poszczególne osoby
-Cześć, miło mi- powiedział Tomson witając się.

Może nie zbyt długi, ale jest :D Chciałam koniecznie już dodać xd :) Jak się podoba ? Dziękuję za komentarze i odwiedziny. Mam nadzieję, że  z czasem będzie nas więcej :D
Przy okazji nie wiem jak wy, ale ja się cieszę xd :D Michał przeszedł do finału *.*
Będę trzymać kciuki !!! :)
CZYTASZ-KOMENTUJ !!!



 

2 komentarze:

  1. Zajebisty rozdział <3 + Ja też trzymam kciuki za Michała <3 No i oczywiście czekam na kolejną część opowiadania ^.^

    OdpowiedzUsuń